Weszlam. I oniemialam. Kompletnie. Spodziewalam sie jakiejs kanciapy z kilkunastoma, kilkudziesiecioma eksponatami a tu prawdziwe prywatne muzeum z jak sie okazalo 800-ma exponatami sprzed setek czy tysiecy lat. Liczne figurki, przedmioty codziennego uzytku, bron, bizuteria, normalnie wszysko.. z ceramiki, kamieni, skal, czegos a la marmuru, zlota, brazu… Reprezentowaly wiele roznych kultur preinkaskich i pochodzily zarowno sprzed 600 lat jak i jeszcze sprzed naszej ery…
Pepito pomito swoich 73 lat na karku to calkiem wyluzowany i zwawy jegomosc. Zywiolowo opowiadal mi hisotrie niektorych przedmiotow, energicznie demonstrujac jak byly uzywane – szczegolnie bron i instrumenty muzyczne. Bardzo chetnie i z blyskiem w oku sciagal z polki figurki przedstawiajace akty sexualne Indian w roznych pozycjach (bo to zadne tabu wsrod Indian przeciez), zwracajac moja uwage na ich… twarze. Otoz na twarzach facetow wyraznie widac bylo odczuwajaca przyjemnosc, natomiast twarze kobiet nie wyrazaly nic, w sensie wygladaly jak przy normalnej codziennej czynnosci, np. obieraniu ziemnkaow:) albo zwyklym zamysleniu…
Ale chyba najbardziej zaskakujacym a jednoczesnie najprostszym przedmiotem byl pre-inkaski… wibrator! Tzn. nie wibrujaca maszynka ale po prostu penis, figurka w odpowiednim ksztalcie, z kamienia lub ceramiki... i naprawde nie wiem czy byl uzywany- tak twierdzil w kazdym razie Pepito ale nie wiem czy nie zartowal... Spodobaly mi sie tez korale z jejeczek skorpionow.
Nie wiem czemu, ale juz tak mam, ze po 15 minutach w muzemum spac mi sie chce. Ale tym razem to bylo prawdziwe szalenstwo... Moglam pobawic sie dzida, lukiem, dmuchawka, pograc na piszczalkach przymierzyc korone krolowej i przy okazji otzrymac spory zastrzyk wiedzy... Nie wiem kiedy minely 2 godziny.
Kolekcja Pepita wydala mi sie bezcenna, za niektore exponaty oferowano mu niebotyczne sumy, ale on nigdy nie sprzedal ani nie sprzeda nawet jednego drobiazgu ze swojego ´muzeum´.
Pepito mowi, ze guaceros wciaz znajduja spore iloci preinkaskich ´skarbow´…
ooops... and 2 years and 6 days have gone...
11 years ago
No comments:
Post a Comment