Frajlehony to takie kwiatki porastające paramo i góry... fascynujące roslinki! Niektóre przerosły nawet mojego przewodnika Moroccho...
ooops... and 2 years and 6 days have gone...
10 years ago
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
Nie wiem kiedy to się stało ale stało sie na pewno. Uzależniłam sie od Am.Płd. Była Boliwia, obrzeża Peru, Wenezuela, Kolumbia, Ekwador a teraz jest... Hania. It’s all about love to South America, adventures and.. Hanna Maja.
About Me
Blog Archive
-
▼
2006
(25)
-
▼
May
(16)
- frajlehony
- Niepotrzebny trud;) Ale będę żyć!
- O tym jak sobie poradziłam z karaluchami...
- Słoneczne zauroczenie czy raczej tropikalne zaraże...
- W barwach wojennych przed zdobyciem Pan de Azucar...
- W Puerto Piritu na krawężniku....
- jeden dzien w raju
- wreszcie na karaibskiej plazy... tj. powrot sielanki
- I skonczyla sie sielanka:(
- Zapomniec sie w Delcie Orinoko;)
- Moja Roraima od A do Z
- taaaka mala dygresja:)
- na razie nic sie nie dzieje
- I przemoc i I pomoc
- ostra jazda po krawedzi na... mulach;)
- Adakonda story
-
▼
May
(16)
Blogi, które czytam
-
-
-
Buty12 years ago
1 comment:
Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisany artykuł.
Post a Comment